Newsroom

Artyści, których pamiętamy inaczej

Muzycy będący na scenie przez już ponad dekadę często obierają inną ścieżkę w swojej karierze, np. rezygnując z ostrego grania na rzecz twórczości komercyjnej. Zebraliśmy dla Was kilku muzyków, którzy naszym zdaniem diametralnie zmienili się od momentu początków kariery. A Waszym zdaniem, kto przeszedł największą przemianę?

AVRIL LAVIGNE

Niegdyś szalona rockowa nastolatka, później różowa księżniczka, lecz wciąż z pazurem, a dziś? Artystka powraca do nas w nowej odsłonie, tym razem z ogromną siłą w głosie, po długiej przerwie związanej z chorobą. Zmiana wizerunku wizualnego oraz muzycznego Avril, dla niektórych okazuje się być aż tak drastyczna, iż twierdzą, że tak naprawdę artystka nie żyje od kilku lat i zastępuje ją… sobowtór. Nam jednak wydaje się, że artystka po prostu dojrzała i wizerunek szalonej nastolatki jest stanowczo passe.

THE VERONICAS

Australijskie bliźniaczki również nie mają łatwo. Fani pokochali je za kawał dobrej, rockowo-punkowej muzyki, lecz siostry obrały inną ścieżkę. Dziewczyny pomimo swoich korzeni od kilku lat tworzą lekką, popową muzykę, którą chętnie przyjmują rozgłośnie radiowe. Może dla cięższych kawałków warto wybrać się na koncert? O to też trudno, ponieważ zespół rzadko koncertuje, a jeśli już, to tylko w swoim rodzinnym kraju. The Veronicas zapowiadają premierę swojego czwartego krążka, więc może on jednak coś zmieni.

KELLY CLARKSON

Zaczęła jako kobieta z niezwykle potężnym głosem, wszystkie jej utwory posiadały rockowego pazura i łatwo wpadały w ucho. Z czasem jednak artystka zaczęła wypuszczać coraz to bardziej spokojne, radiowe utwory, co w pewnym momencie… straciło urok. Brakuje nam piosenek, w których Kelly pokaże potencjał swojego głosu, tak jak to robiła w przeszłości. Wcale nie musi być rockowo, ale niech będzie z powerem.

EWA FARNA

Nie zapominamy również o naszym polskim rynku muzycznym. Ewa Farna była nadzieją rockowej sceny muzycznej, jej potężny głos w utworze Cicho niejednego zwalił z nóg. Swoją drogą, nawet Agnieszka Chylińska powinna obawiać się tak dużej konkurencji. Artystka szybko obrała inną ścieżkę, rezygnując z grania mocnej muzyki, co pokazała płyta EWAkuacja. Zostały na niej resztki Ewy z pazurem, reszta była już czysto popowa. Artystka jednak podkreśla, że muzyka, którą aktualnie tworzy jest najbliższa jej sercu. Szanujemy!

EWELINA LISOWSKA

Skoro była mowa o Ewie, to nie możemy zapomnieć o fenomenalnej Ewelinie Lisowskiej… no właśnie, pamiętacie? Artystka zwaliła z nóg swoim głosem i rockową duszą już w programie X Factor. Następnie wypuściła dość nieprzewidywalną EP-kę, tylko po to, by za moment zaskoczyć nas rockowym, długogrającym krążkiem Aero-Plan. To był kawał naprawdę dobrej muzyki! Przy zapowiedzi drugiego longplaya wszyscy liczyli na kolejną muzyczną petardę, lecz Ewelina poszła w stronę… słońca popu. Ogromny talent wokalistki wciąż przebijał się w świeżo zaprezentowanych utworach, lecz czegoś w nich brakowało. Ewelina również zapowiedziała, że na ten moment nie zamierza tworzyć nieradiowej muzyki. A może jednak zmieni zdanie?

Tola

A Wy też byliście emo? To właśnie Tola przedstawiła Polsce tę subkulturę. Nie tylko wywoływała dyskusję swoim wyglądem, ale również odważnymi, jak na swój wiek, tekstami piosenek oraz niesamowitą energią. Blog 27 był zespołem, który wypełniał lukę na polskim rynku muzycznym. Szybko jednak nastąpiła długa cisza, a wszyscy zastanawiali się, gdzie jest ta nasza Tola? Wokalistka powróciła, solo, z nową muzyką, lecz w całkowicie innej odsłonie. Tym razem w lekkim makijażu oraz ze spokojną muzyką. Ciężko uwierzyć, że to ta sama dziewczyna, którą tak bardzo roznosiła energia za czasów grupy Blog 27.

Tokio Hotel

Pamiętacie grupę Tokio Hotel, która swoim hitem Durch Den Monsun porwała serca miliona nastolatek na całym świecie? Każdy kolejny utwór poszerzał ich rzeszę fanów aż do pewnego momentu. Panowie wyprowadzili się z rodzinnego kraju do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaczęli produkować muzykę. To właśnie tam przeszli największą przemianę i totalnie zmienili swój styl muzyczny. W tych Panach nie ma już grama kontrowersji czy tego, co słyszeliśmy w Rette Mich oraz Spring Nicht. Postanowili zmienić swój styl na rzecz elektronicznej muzyki, która sprawiła, że Tokio Hotel mogłoby się stać całkowicie nowym zespołem.

PARAMORE

Tej listy nie mógł zamknąć nikt inny niż nadzieja pop-rockowej sceny muzycznej… Paramore! Misery Business to utwór, który zna każdy, kto kiedykolwiek słuchał rockowej muzyki. Nie dało się nie uzależnić od tego numeru. Kolejne płyty zespołu były w tym samym klimacie aż do ostatniej… After Laughter to cukierkowy krążek, ze smutnymi tekstami piosenek, lecz zabawną, lekką muzyką i kolorowymi teledyskami. Ta zmiana została spowodowana ciężkimi przeżyciami zespołu, tymi oficjalnymi, jak otarcie się o rozpad, czy prywatnymi, jak rozejście się z mężem. Ten etap zdecydowanie nie jest przejściowy. Grupa na ostatnim koncercie promującym album zapowiedziała, że już nigdy nie zagra Misery Business. Często również podkreślają, że już nie są tym samym zespołem co kiedyś i nie lubią czytać komentarzy fanów na temat ich powrotu do korzeni.