fot. Materiały Prasowe
Taneczny vibe, znakomici goście i dobre teksty zawarte na jednej płycie? RAT KRU udowodnili, że wciąż jest to możliwe. Poznański duet na nowej płycie „Bloki i Smoki” pokazuje, że potrafi rozkręcić każdą imprezę. Odważnie balansują na granicy sztuki i kiczu nigdy jej jednak nie przekraczając. Na dwunastu utworach usłyszymy wszystko, co najlepsze w tym zespole, czyli elektroniczne bity z rapowym zacięciem.
To już czwarty album duetu RAT KRU. Taneczna impreza rozpoczyna się od tłustych bitów, których, usłyszycie bardzo dużo słuchając tego albumu. Taki otwieracz jak „Sam” poderwie do tańca każdego. Świetne wprowadzenie do dalszego konsumowania płyty. Pierwsi goście, pojawiają się już na drugim tracku. W piosence „Bloki” usłyszymy Grubsona, Paprodziada (Byłego muzyka Łąki Łan) oraz Julię Rover. Julia Rover pięknie wyśpiewuje refren, a Grubson rapuje jak za najlepszych lat. Całość uzupełnia wokal Rafała Horbowego — był to również drugi singiel z tego albumu.
Nastepny utwór „Rota” rozpoczyna się od symulacji rozmowy telefonicznej, następnie Lew Winogradzki rapuje do rytmu melodyjnego bitu, nawiązującego do tradycji muzyki tanecznej z wcześniejszych lat. „Smok” oraz „Andżela” to dobre wprowadzenie do „Melomana”, czyli trzeciego singla. Tutaj gościnnie wystąpiła Rzabka oraz matkowybacz. Pierwszą zapowiedzią nadchodzącej płyty „Bloki i smoki” był utwór „Splot ciał”, który został wydany 8 marca w dzień kobiet. Jak mówią o nim sami twórcy, jest to utwór hedonistyczny, gdzie pierwotne pragnienia spotykają się z zawadiackim romantyzmem. “Bit płynie powoli, jak fantazje rozpływające się w porannej mgle”. Na pewno jednym z highlightów tego krążka jest niezwykle bujający “Bing Bang“, gdzie możemy usłyszeć: „Wygrywamy z nicością, czy mogę dotknąć cię” Tak śpiewa Lew Winogradzki. Na tym kawałku duet potwierdza, że ich muzyka wciąż ewoluuje i ma się dobrze.
„Witek” melodyjnie nawiązuje do hitu Krystyny Prońko “Psalm stojących w kolejce”. Tutaj pięknie gościnnie zaśpiewała DORRR. Kolejnym gościem na płycie był Tomasz Organek. Artysta zagrał również swoją partię gitarową do utworu „Wyrwany”. Połączenie gitarowych riffów z muzyką elektroniczną wyszło bardzo korzystnie. W moim prywatnym rankingu jest to mój ulubiony utwór z tej płyty. Album zamyka „18 lat”, czyli ostatni z singlów, które poznaliśmy przed premierą płyty. Tutaj Lew rozprawia się ze swoją historią muzyczną i początkach kariery. Mówi o „porażkach i upokorzeniach”. Słychać tutaj mocne nawiązanie do muzyki rapowej.
Co tu dużo mówić — tej płyty słucha się naprawdę dobrze, nie mogę się doczekać, aby usłyszeć ten materiał na żywo. Na wakacje duet ma zaplanowaną trasę koncertową. Muzycy pojawią się, m.in. na Tauron Nowa Muzyka Katowice czy Co Jest Grane Festiwal w Warszawie. Na kanale zespołu możemy przeczytać, że płyta „Bloki i Smoki” zawiera piosenki o alienacji i o ucieczce w hedonizm z nutką nadziei na końcu. Muzyka to klasyczne RAT KRU, ale też ucieczki w bardziej subtelne rejony muzyki elektronicznej. Zdecydowanie polecam sprawdzić całość i widzimy się na letnich koncertach!
14.06 – GDAŃSK, Fląder Festiwal
15.06- WARSZAWA, Co Jest Grane Festival
21.06 – OŁAWA, Dni Koguta
22.06 – KATOWICE, Tauron Nowa Muzyka
23.06 – ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI, Epicentrum Festiwal
29.06 – POZNAŃ, Galeria MM #natarasie
30.06 – OSTRÓDA, Amfiteatr