
fot. Materiały Prasowe
Aktualnie jesteśmy w ciekawym momencie w branży muzycznej, kiedy to rockowe brzmienia zaczynają wracać do łask. Artyści kompletnie przepadli w romansie z muzyką pop, następnie z rapem, a teraz możemy liczyć na brzmienie ostrych gitar w wielu utworach znanych i lubianych muzyków. Doskonale w tę lukę wpisał się zespół The Cassino, który w końcu po dwóch świetnych EP-kach wypuścił w świat swojego pierwszego longplaya zatytułowanego “Części”.
Panowie na swojej płycie serwują dokładnie to, czego oczekiwałam – ich muzyka to dla mnie podróż w przeszłość, do brzmień, które częściej gościły w moich głośnikach i nawet w radiu. Cieszę się, że takie granie powraca, ale oczywiście w przypadku grupy The Cassino powrót z płytą w tym momencie, to czysty przypadek, bo zespół od zawsze obracał się właśnie w takim gatunku muzycznym.
W ojczystym języku emocje i uczucia wyraża się inaczej, tym bardziej cieszy mnie fakt, że zespół zrobił odważny krok i postanowił wydać ten album w typowo polskojęzycznej wersji. Jest to rzecz, którą podkreślam, ponieważ twórczość The Cassino nie zawsze była w ten sposób wyśpiewywana, dlatego nie wiedziałam, w jakim kierunku pójdą z tym albumem. Myślę jednak, że to piękny ukłon w stronę polskich fanów, którzy – nie oszukujmy się – najlepiej pod sceną bawią się właśnie przy polskich utworach.
Wesprzyj twórczość zespołu The Cassino i zamów ich debiutancką płytę
W tym miejscu powinnam pewnie wskazać swoje ulubione pozycje z tej płyty, ale odnoszę wrażenie, że to tak, jakbym miała wybrać jedno ze swoich dzieci, a tego po prostu się nie robi. Porównanie do więzów rodzinnych jest tutaj celowe, ponieważ podróżując po dźwiękach z tej płyty, czuję, że zespół doskonale wiedział, w jakim kierunku zmierza – a jeśli tak nie było, to po prostu mieli genialne wyczucie – i tym samym wydawnictwo jest spójne, więc można je nazwać dopełniającą się całością. Niebywale przyjemnie się tego słucha i nie ma na nim dla mnie utworów lepszych ani gorszych – gdy odpalam ten krążek, to traktuje go jako kompletny, dlatego w tym przypadku pomijanie i przeskakiwanie do przodu to grzech.
Zespół The Cassino swoją długogrającą płytą pokazał, że są naszą niedocenioną perełką w branży muzycznej. Serio. To grupa, której warto się przyjrzeć i zdecydowanie zapoznać z ich twórczością. Po tej płycie wiem, że czekam na kolejną i co więcej, jestem przekonana, że ponownie będę zachwycona. Na takie debiuty można długo czekać, bo po prostu warto!