Sami piszą o sobie, że jedyną stałą w IKSACH jest zmienność. Potwierdzenie tych słów odzwierciedla nadchodzący materiał grupy, który ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku. O nowej wrażliwości, o rozwoju niezależnych artystów i o małych mistrzostwach rozmawiałam z wokalistką zespołu Agatą Dudą.
Fot. Angelika Klimek
Martyna Nowak: Pierwszy singiel promujący Wasze nadchodzące wydawnictwo – „Mistrzostwa Świata” – traktuje o byciu i działaniu w zgodzie ze sobą. Co to oznacza dla ciebie?
Agata Duda: Być w zgodzie ze sobą znaczy ufać sobie. Przez ostatni rok, dzięki rozlicznym warsztatom tekściarskim, nauczyłam się ufać swoim umiejętnościom i bronić swoich prac. Uświadomiłam sobie też, że tekst piosenki będzie dobry tylko wtedy, kiedy ja sama będę tego pewna i będę umiała go bronić.
Jakie jest najmniejsze i największe mistrzostwo zespołu IKSY?
Zagranie koncertu, rozmowa, spotkanie nowych ludzi, spakowanie dużej ilości sprzętu do auta – to wszystko są nasze małe mistrzostwa. IKSY mają za sobą sześcioletnią drogę pozytywnych zaskoczeń i cieszymy się z każdej rzeczy, która nas spotyka. Teraz celebrujemy dopięcie płyty, która wyjdzie najpewniej we wrześniu. To obecnie nasze największe mistrzostwo.
Mówisz o drodze – jak bardzo ten sześcioletni bagaż doświadczeń zmienił styl waszej pracy?
Początkowo przynosiłam tekst na próbę i staraliśmy się stworzyć do niego muzykę. Często nie potrafiłam się odnaleźć w tym systemie. Chłopacy są w większości po szkołach muzycznych, a ja przyszłam do zespołu jako naturszczyk. Było mi ciężko.
Teraz odwróciliśmy proces – tekst podąża za muzyką. To bardzo wpłynęło na mój styl pisania. Odbiegłam od charakterystycznych, zawiłych metafor i postawiłam na storytelling. Odkryłam jednak, jaką trudność sprawia mi mówienie o rzeczach prosto.
Fot. Angelika Klimek
Odwrócenie procesu twórczego tyczy się też koncepcji albumu? Idea całości przyszła po piosenkach czy też piosenki naturalnie powędrowały w tę stronę?
Idea przyszła na samym początku. Nie mieliśmy jeszcze żadnej piosenki, kiedy Radek rzucił pomysłem. Z myślą o tej idei pisałam teksty. Początkowo szło świetnie, ale z czasem pojawił się problem – piosenek na płycie miało być jedenaście. Musiałam popełnić sporo tekstów przez ten rok, ale też bardzo zaangażować się w ten proces. Razem z Radkiem rozpisaliśmy postać, stojącą za tym albumem. Ustaliliśmy jej wygląd, przyzwyczajenia, cechy osobowości, narysowaliśmy całokształt. Proces był totalnie odmienny, szerszy.
Jaka jest współczesna rola muzyka?
W zespole śmiejemy się, że muzyk nie gra, tylko ogarnia wszystko dookoła. Rzeczywiście procent koncertów do reszty priorytetów jest znikomy. Jesteśmy muzykami samozarządzającymi, to też musimy pamiętać o wielu pobocznych zadaniach. Social media, logistyka koncertów, umowy, pakowanie, dojechanie… tych prac jest mnóstwo. Na szczęście możemy liczyć na wsparcie wytwórni 33 Records i współpracującej z nami Weroniki „Zdzichy” Szymańskiej.
Mimo to, muzyka jest nieodłączną częścią naszego życia. Teraz jest nam zdecydowanie łatwiej wszystko pogodzić. Możliwe, że przemawia przez nas doświadczenie.
Patrzę teraz na miniaturkę Statuy Wolności za tobą. Podsunęła mi tematu wolności i niezależności twórczej. Dla IKSÓW to szansa czy zmora?
Bardzo ją cenimy. Wchodząc do 33 Records dostaliśmy ogromną przestrzeń i wolną rękę, co z jednej strony jest super, z drugiej zaś generuje problem. Z czasem coraz trudniej jest nam oceniać własną muzykę. Wtedy potrzebny jest głos z zewnątrz. Tutaj ogromne zasługi producenta Fryderyka Szulgita. To on wytyczył dla IKSÓW nową drogę. Pokazał co gra lepiej, co gra gorzej. Taka pomoc jest nieoceniona.
Co skłoniło was, do podjęcia tematu zdrowia psychicznego i psychologii muzyki?
Mamy tendencje do intensywnego myślenia o tym, co nam nie wychodzi. Częściej zwracamy uwagę na nasze negatywne aspekty i stwierdziliśmy, że ciekawym zabiegiem będzie odwrócenie tej logiki w piosence. Skupiliśmy się zatem na małych rzeczach, które wychodzą nam mistrzowsko i stworzyliśmy akcję #reprezentacjaX.
Od zawsze piszesz i śpiewasz po polsku. Dlaczego?
Żal nie korzystać z bogactwa języka polskiego. Po angielsku może i łatwiej o tekst piosenki, który nie zabrzmi cringe’owo, ale ja właśnie uwielbiam trudność polszczyzny. Doceniam nasze złożenia, związki frazeologiczne, gry słowne. To wszystko daje ogrom możliwości wyrazu.
Fot. Angelika Klimek
Wrześniowe wydanie IKSÓW doczeka się wersji fizycznej?
Tak jest! Planujemy wydanie fizyczne, ale nie zdradzamy jeszcze szczegółów. Będą niespodzianki! 🙂
Kiedy możemy się spodziewać trasy koncertowej?
Najbliższe koncerty gramy już w maju, gdzie z pewnością będzie okazja usłyszeć kilka przedpremierowych numerów z nadchodzącej płyty. Zagramy również 12 lipca na Summer Arena Gliwice przed Vito Bambino, Sorry Boys i Brodką. Szykujemy się na sporo letnich grań i powoli myślimy już o trasie jesiennej. Obserwujcie nasze social media, gdzie regularnie będziemy informować o wszystkich zbliżających się datach!
Jak możemy wspierać twórczość IKSÓW?
Można słuchać nas na Spotify, dodawać nasze najnowsze utwory do swoich playlist, udostępniać twórczość, oglądać teledyski, kupować nasz merch i płyty, które znajdziecie na stronie 33 Records. To wszystko jest dla nas na wagę złota. No i przede wszystkim – zapraszamy na nasze koncerty!
Singiel IKSY – „SZLVG” już wyczekuje na Twój odsłuch: