#68 Muzyczna Ściąga: Dawid Podsiadło, LemON, Paramore, Harry Styles
Fot. Materiały Prasowe
Dwa zespoły i dwóch muzyków – to właśnie do nich należał ten tydzień. Powroty i wygrane to dobre określenie tego, jak miało się ostatnie 7 dni. Wiele się działo, co zwiastuje, że jeszcze więcej nadchodzi.
Dawid Podsiadło z nowym singlem i statuetką
Chwytający ze serce utwór Dawida Podsiadło “Mori” doczekał się własnego teledysku. To bez wątpienia jedna z tych najbardziej poruszających pozycji na najnowszym wydawnictwie muzyka “Lata dwudzieste”. W swoim teledysku artysta zabiera nas do czasu pandemicznego, kiedy to w Warszawie zapanowała niemal apokaliptyczna cisza – drogi stały się puste, a na chodnikach ciężko było zauważyć drugiego człowieka. Ten widok staje się nam coraz bardziej odległy, ale zdecydowanie ciężko o nim totalnie zapomnieć.
To nie jedyna pozytywna rzecz, która wydarzyła się u Dawida Podsiadło w minionym tygodniu. Oprócz tego, muzyk na gali Bestsellery Empiku 2022 otrzymał statuetkę za tytuł: “Artysty Muzycznego Roku”. Brawo!
Tu kupisz płytę “Lata dwudzieste”
Powrót zespołu LemON
Zespół LemON pozwolił o sobie przypomnieć przy okazji świętowania 10-lecia swojego istnienia, natomiast nie oszukujmy się – ostatnie lata należały zupełnie do Igora Herbuta i jego solowego projektu. Grupa zdecydowanie pozwoliła za sobą zatęsknić, bo od wydawania ich ostatniego albumu, czyli drapieżnego i mrocznego “Tu”, minęło już niemal 6 lat. Na szczęście to już definitywny koniec oczekiwań, a zwiastunem powrotu zespołu LemON jest ich najnowszy singiel “Dużo Ciebie Mi”. Utwór pokazuje, że przerwa w zespole zrodziła zupełnie nowe brzmienie, z którym trzeba się na początku oswoić, by tuż po chwili dojść do wniosku, że zdanie “Jesteś jak ulubiona…” już zapętliło się w głowie. Mocno brakowało mi tej pozytywnej energii od chłopaków, dlatego z wypiekami na twarzy oczekuję powrotu z nowym krążkiem.
Nowy album Paramore już dostępny
No i mamy to! Zespół Paramore po długiej przerwie w końcu powrócił ze swoim nowym, studyjnym krążkiem “This Is Why”. Tym samym zyskaliśmy album, którego ciężko było się spodziewać – pachnie on nowością i czuć w nim ogromną przemianę, ale wciąż możemy w tym wszystkim liczyć na mocne szarpnięcie za strunę gitary, czy też potężny wokal Hayley Williams. Ciężko jednoznacznie zdefiniować ten album, ale jest to zdecydowanie krążek eksperymentalny. Zespół postanowił rozliczyć się z przyszłością (This is Why), czy też ze światem (The News) oraz jak to w przypadku Hayley Williams – odnieść się do swoich słabości (Running Out Of Time).
Paramore to zespół, który zawsze serwuje dobrą muzykę, ale przy tym wszystkim nie boją się eksperymentów i całkiem dobrze im to wychodzi. O tym albumie można powiedzieć wiele, dlatego zostawię Was na ten moment tylko z tymi kilkunastoma zdaniami, bo nadchodzi pełna recenzja – wyczekujcie!
Album “This is Why” kupisz tutaj
Harry Styles wielokrotnie nagrodzony
Dobra passa Harrego Stylesa absolutnie się nie kończy. Odnoszę wręcz wrażenie, że wszyscy jesteśmy światami powstawania nowej legendy pokroju Freddie Mercury, czy Elton John.
Harry Styles zdobył aż dwie statuetki w prestiżowym rozdaniu nagród Grammy, z tytułem: “Album Roku” oraz “Najlepszy Wokalny Album Pop”.
To naprawdę spore wyróżnienie… ale to nie wszystko!
Muzyk wrócił do swojego rodzinnego kraju na galę Brit Awards, podczas której wygrał absolutnie WSZYSTKIE nagrody z kategorii, do których był nominowany. Tym samym otrzymał tytuł: “Album Roku”, “Piosenka Roku”, “Artysta Roku” oraz “Artysta Pop/R&B”.
Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować i tylko śledzić dalsze poczynania tego niesamowicie utalentowanego artysty. Tak trzymaj Harry!