Zespół Coma jest aktualnie w trasie promującej swój najnowszy krążek Metal Ballads vol. 1. Ich wczorajszy przystanek miał miejsce w poznańskim Klubie Muzycznym B17, gdzie zgromadzeni mieli przyjemność usłyszeć wszystkie utwory pochodzące ze wspomnianego krążka oraz największe hity zespołu.
Przyznam się, że nigdy przedtem nie widziałam Comy na żywo oraz nie miałam zbyt dużej styczności z ich muzyką, ale jednak charakterystyczny głos Piotra Roguckiego połączony z ostrym graniem zespołu, to wystarczająco dobra zachęta, by wybrać się na ich koncert. Już na starcie wiedziałam, że podjęłam dobrą decyzję, by poznać tych muzyków bliżej, ponieważ występ zaczęli bardzo mocnym utworem zatytułowanym Leszek Żukowski, który totalnie wbił mnie w podłogę. Mocny, dosadny przekaz, a do tego dobre, rockowe granie. Nie muszę ukrywać, że dzięki temu wejściu niecierpliwie czekałam na kontynuację koncertu. Stopniowo robiło się coraz bardziej rockowo, drapieżnie i zadziornie. Miło było również zobaczyć salę wypełnioną po brzegi fanami Comy, a co więcej, większość z nich była ubrana w oficjalny merch zespołu. Przy każdym granym kawałku skakali jak najwyżej się da. Tak oddanych fanów można tylko pogratulować.
Piotr Rogucki tak jak przypuszczałam urzeka swoją tajemniczością. Pomimo wrażenia, że wokalista stara się więcej śpiewać niż mówić i rozmawiać z publicznością – co oczywiście jest w porządku, bo przecież wszyscy zgromadzili się tam dla muzyki – to jednak pojawił się temat polityki oraz tego, że aktualnie wszystko idzie w złą stronę, na co publiczność głośno wiwatowała.
Przeczytaj: Wywiad z Darią Zawiałow
Kolejnym koncertowym zaskoczeniem było fenomenalne, bisowe wystąpienie z utworem Spadam. Ponownie zespół zadbał o ostre granie, a wokalista pokazał swoje walory wokalne. Oczywiście z racji tego, że wspomniana piosenka posiada już wiele lat, zrobiło się bardzo sentymentalnie. Nie ukrywam, że skrycie czekałam na występ z utworem Lajki, który promuje najnowszy krążek zespołu i na całe szczęście doczekałam się go, ale tuż przy przed bisowym pożegnaniem z publicznością. Myślę, że ten utwór wywołał spore zaskoczenie wśród fanów Comy, ponieważ pomimo kontrowersyjnego tekstu, który pasuje do stylistki zespołu, to jednak nawołuje on do teraźniejszego uzależnienia od social mediów, nie jest to także najbardziej rockowy kawałek Comy. Warto również dodać, że w teledysku do tego utworu występuje Daria Zawiałow.
Poznański koncert Comy zaliczam jako udany, ponieważ publiczność genialnie się bawiła, a co więcej zespół posiada moc zjednoczenia ze sobą ludzi dzięki muzyce, co można było zauważyć poprzez pojawienie się osób z różnych pokoleń. Piękne zjawisko, które bardzo cenię. Gratuluję również grupie 19-tu lat na scenie. Mam nadzieję, że będziecie z nami co najmniej jeszcze raz tyle. Do zobaczenia w przyszłości!
Kliknij tutaj i kup nabyj album Metal Ballads vol. 1 legalnie