NewsroomRelacje

Relacja z czwartej edycji SEA YOU – TRICITY MUSIC SHOWCASE

Fot. Materiały Własne

To był wspaniały weekend w Gdańsku przepełniony muzyką. Koncerty, konferencje oraz warsztaty, tak było w tym roku na Sea You Music Showcase. To niewątpliwie jedno z najciekawszych wydarzeń muzycznych na muzycznej macie polski. O wyjątkowości tego wydarzenia, przekonałem się rok temu. Decyzja o powrocie do Gdańska była natychmiastowa!

Fot. Materiały Własne

Przedstawiciele branży muzycznej w kwietniowy weekend spotkali się na tym wydarzeniu już po raz czwarty. Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem „SEA YOU 4EVER”. Ten wspaniały event jest otwarciem sezonu festiwali showcase’owych w Polsce. Debiutujący artyści mieli szansę wystąpić na scenie, fani muzyki mogli poznać przedstawicieli branży oraz poszerzyć swoją wiedzę na jej temat. Każdy pasjonat dobrych dźwięków znalazł tutaj coś dla siebie!

Festiwal rozpoczął się już w czwartek, biforem w gdańskiej Montowni. na ten dzień wstęp był bezpłatny. Imprezą towarzyszącą była audycja na żywo Wierność w Stereo, autorstwa Piotra Stelmacha z Radia 357. Zarówno piątek, jak i sobota rozpoczynały się warsztatami, na które obowiązywały zapisy.

Fot. Materiały Własne

PANELE

Przed koncertami organizowane były bardzo ciekawe panele dyskusyjne, ze znakomitymi prelegentami. W piątek mogliśmy dowiedzieć się o pracy managera, osłuchać jak wygląda produkcja koncertu. Wisienką na torcie był panel z gośćmi zagranicznymi, którzy opowiedzieli o koncertach w swoich krajach. Wysłuchaliśmy przedstawicieli Full Moon Magazine (Czechy), słowackiego SHARPE Festival, Budapest Showcase Hub czy Palace Agency.  

Dzień później w sobotę, Sarsa, Maciej Miecznikowski opowiadali o swojej walce z utratą słuchu, dodatkowo podczas wydarzenia można było zbadać swój słuch, dzięki uprzejmości GEERS. Ciekawe anegdoty dotyczące bezpieczeństwa usłyszeliśmy od przedstawicieli Stadionu Narodowego, ebilet.pl czy agencji LIVE. Kuba Karaś, Maciej Milewski oraz Kasia Lins debatowali, czy można żyć z muzyki.

Fot. Materiały Własne

KONCERTY

Dzień I

Przez dwa dni, na dwóch scenach, zobaczyłem występy zespołów pochodzących z Trójmiasta i okolic. W klimatycznych zakamarkach Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku wystąpili artyści i artystki, którzy przebili się do świadomości ogólnopolskich słuchaczy oraz ci, którzy są dopiero stawiają pierwsze kroki na scenie muzycznej. Na deskach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego zobaczyłem wiele interesujących projektów.

W Piątek na Scenie Magazyn, festiwal otworzyła grupa TrippinDog. Następnie na scenie głównej zaprezentował się Seweryn z zespołem. Nie zabrakło tradycyjnego balona, nowego singla oraz największych hitów. Bardzo podobał mi się występ jazzowej grupy Bled. Muzycy w swojej muzyce mieszają różne gatunki, pozostawiając w jazzowym klimacie. Wspaniały występ, z niesamowitymi wizualizacjami, magia!

Jedną z gwiazd sceny głównej pierwszego dnia była Sarsa, która świętowała 10-lecie na scenie. Podczas koncertu usłyszeliśmy nowe aranżacje utworów dobrze znanych, a także świeży materiał z nadchodzącej płyty. Artystka zagrała nowy singiel “Awantury W nostalgiczne klimaty zabrała nas grupa Cinnamon Gum, projekt muzyczny założony w 2023 roku przez Macieja Milewskiego (MaJLo). Miło było nasycić się soulem czy funkiem lat 60. i 70. Dzień zakończył się występem jazzowego składu Hatti Vatti.

Fot. Materiały Własne

Dzień II, Sobota

Koncertowa sobota rozpoczęła się od koncertu Loveworms. Ostrzyłem sobie zęby na ten koncert, jest to niewątpliwie jedno z najciekawszych zjawisk gitarowych w Polsce. Bardzo dobry występ, dodatkowo usłyszeliśmy premierowo nowy materiał. Jednak większość składała się z debiutanckiej płyty, zatytułowanej Loveworms. Takie utwory jak „Heartbeat” czy „Falling for it” sprawdziły się na żywo znakomicie.

Fot. Materiały Własne

Zismann X Staniu – czyli współpraca dwóch trójmiejskich artystów to moje największe odkrycie dnia. Był to pierwszy koncert tego projektu, Obecni w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim tego wieczoru, byli świadkami premiery płyty „Alien”. Duet zaprezentował bardzo energiczne show, co było widać po reakcji publiczności. Następnie Kieras w punkowym stylu rozgrzał scenę magazyn, a Dobrawa Czocher czarowała na Głównej Scenie.

Ivo Shandor & The Gozer Worshipers zarezzentowali psychodeliczne, gitarowe granie na scenie Magazyn. Nowa płyta tego składu została już zarejestrowana i jest w fazie miksów, a wyda ją Antena Krzyku. Na koncercie brzmiało to wyśmienicie.

Pink Freud powraca po trzech latach przerwy!  Jeden z najbardziej oryginalnych zespołów na polskiej scenie jazzowej, znany z eklektycznego połączenia jazzu, elektroniki, punka i rocka, zagrał pierwszy koncert podczas festiwalu Sea You 3city Music Showcase w Gdańsku, był to triumfalny powrót. Od początku dało się wyczuć radość z grania oraz głód koncertów. Oprócz sztandarowych utworów zespół zaprezentował również nowości, których premiera nastąpi niebawem. Było to istne, jazzowe szaleństwo, publiczność bujała się w rytm tej wspaniałej muzyki. Dla mnie był to najlepszy występ tegorocznej edycji.

Zespół zagrał w składzie: Wojtek Mazolewski – gitara basowa, Adam Milwiw-Baron – trąbka, elektronika. Piotr Chęcki – saksofon barytonowy oraz Rafał Klimczuk – perkusja. Należy również wspomnieć koncert innej jazzowej załogi, Quantum Trio. Ten polsko chilijski projekt, na którego czele stoi Michał Jan Ciesielski, znany z Immortal Onion, promował  wydany 11 kwietnia, trzeci album No Way Out. Bardzo polecam zapoznać się z tym materiałem, wspaniały jazzowy odjazd. Anastasia Rydlevskaya zamykała tegoroczną edycję Sea You. Jej koncert hipnotyzował gdańską publiczność.  

Fot. Materiały Własne

I tak czwarta edycja Sea You dobiegła końca. Przez trzy dni wysłuchałem kilkanaście koncertów, które pokazały, że scena trójmiejska ma się dobrze. Oprócz tego niezliczone rozmowy o muzyce, spotkania z artystami, delegatami czy chłonięcie wiedzy na panelach. To był wspaniały weekend. Formuła Showcase jest potrzebna w naszym kraju, możemy się cieszyć, że mamy ich kilka. Sea You za rok Gdańsk!

Save the date: 11-12 kwietnia 2026!